Pop-art

Pop-artu nie da się pomylić z żadnym stylem wykończenia wnętrz. Dość słusznie będzie on kojarzył się z dziełami takich artystów jak Andy Warhol czy Salvador Dali, ale z tym drugim zdecydowanie swobodniej, głównie w zakresie kolorów. Generalnie jednak nie był to już styl pojedynczych nazwisk, tylko styl wzornictwa przemysłowego.


Wnętrza z fabryki

Powstanie pop-artu możliwe było dzięki dwóm odrębnym zjawiskom. Po pierwsze pojawiła się kultura popularna, czyli tworzona inaczej od dotychczas dominujących dzieł, również metodami przemysłowymi, pojawiły się całe ruchy kulturowe, które opracowywały własne style, które przez dłuższy lub krótszy czas kontynuowano. Po drugie, pojawiała się coraz częściej techniczna możliwość wykorzystania motywów kultury popularnej w produkcji przemysłowej. Kanony kulturowe uległy uproszczeniu, a metody techniczne stały się zaawansowane i w pewnym momencie te dwa światy mogły się niemal zupełnie swobodnie przenikać.

Kolor tak, ale mimo wszystko z pomysłem

Wnętrza pop-artowe mają dwie cechy charakterystyczne. Po pierwsze są funkcjonalne, o czym za chwilę, a po drugie są niezwykle barwne. Tę cechę zawdzięczają właśnie metodom przemysłowego powielania sztuki na masową skalę. Jeśli rolę obrazu na ścianie przejmują plakaty celebrytów – wówczas zwanych jeszcze z braku lepszego określenia gwiazdami, ale raczej znanymi z bycia znanymi, to następuje wyraźny przeskok jakościowy.

Same różnorodność kolorystyczna jest w tych wnętrzach w pewnej mierze wyrazem buntu przeciwko uprzywilejowanym do tej pory grzecznym, idealnie zaplanowanym wnętrzom, coraz częściej zresztą skręcającym w stronę jednobarwnego, bezpostaciowego minimalizmu. Paradoksalnie jednak pop-art przetrwał właśnie dzięki minimalistycznym tendencjom, pozostając jednak stylem kolorowym jak żaden inny.

Meble z przeznaczeniem

Oceniając kolorystykę wnętrz pop-artowych, trzeba powiedzieć, że jedynym w miarę sensownym kluczem, który tłumaczy łączenie tak różnych kolorów, jest klucz kontrastów. Jeśli jednak chodzi o wyposażenie i umeblowanie, to jego układ był podyktowany wyłącznie funkcjonalnością. Wprawdzie łączy się w pop-arcie bardzo różne style i koncepcje dekoracyjne, jednak każdy mebel ma wyraźnie określoną funkcję i właśnie ze względu na nią pojawiają się duże szafy o prostych, minimalistycznych wręcz bryłach, wygodne, duże fotele czy niskie, ale duże ławy. Wszystkie te meble mogą być wykonywane z przeróżnych materiałów, natomiast ze względu na fascynację produkcją masową raczej odchodzi się od mebli drewnianych. Płyty wiórowe, kompozyty, szkło czy aluminium, a więc materiały łatwe w formowaniu szybko zajmują jego miejsce.

Nie ma lipy

Sama kolorystyka może powodować, że wnętrza pop-artowe odbiera się jako kiczowate. Nie można tak jednak powiedzieć o jakości. We wnętrzach pop-artowych pojawiają się dopracowane meble, wykonane z przemysłową dokładnością, z bardzo dobrych materiałów, często innowacyjnych i wyróżniających się funkcjonalnością. Jest to tym bardziej godne podkreślenia, że formy dodatków, których również ta zasada dotyczy, zwykle były skomplikowane. Asymetryczne kształty, obłe linie pozbawione kątów i wyraźnych krawędzi. Chętnie wykorzystywano także motywy bazujące na iluzjach optycznych, co wymagało dodatkowej dbałości o szczegóły. Całość może więc sprawiać wrażenie chaosu i nieuporządkowania, natomiast tak naprawdę jedynym elementem, który odróżnia pop-art od stylów funkcjonalnych i minimalistycznych, jest w wielu przypadkach kolorystyka.